fot. https://pixabay.com/

Czasami przeszczep włosów jest jedynym ratunkiem dla kobiet, które straciły włosy w wyniku urazu mechanicznego (oparzenie, częściowe oskalpowanie) czy choroby.

​Jak przebiega zabieg przeszczepu włosów?

Na ten zabieg decydują się również kobiety, które cierpią na łysienie androgenowe, czyli znaczne, ale równomierne na całej powierzchni głowy przerzedzenie lub utrata włosów nad linią czoła, na skroniach i na czubku głowy.

Przerzedzenie włosów z innych powodów niż zaburzenia hormonalne, w tym łysienie plackowate,  jest odwracalne, więc przeszczep nie jest konieczny. Stosuje się wówczas terapię lekami miejscowymi bądź doustnymi.

Metoda STRIP

Polega  na pobraniu wycinka owłosionej skóry z tyłu lub boku głowy. Znajdują się tam włosy, których cebulki nie ulegają szkodliwemu działaniu dihydrotestosteronu. To ta pochodna testosteronu odpowiedzialna jest za łysienie androgenowe u mężczyzn i kobiet. Kobiety cierpią na tę dolegliwość zwłaszcza w okresie pomenopauzalnym.

Pobrany wycinek skóry (zwykle jest to pasek długości 5 cm i szerokości 0, 5 cm, powstałą ranę się zszywa, a blizna jest niewidoczna pod włosami) jest dzielony na mniejsze fragmenty zawierające od jednego do czterech mieszków włosowych. Są to grafty. Następnie lekarz dokonuje mikronacięć na skórze, gdzie wszczepia pobrane fragmenty.

Zabieg przeprowadzany tą metodą trwa 2-3 godziny, jeśli jest to 1000 graftów, 3-4 godziny jeśli dotyczy 15000 graftów, a w przypadku ponad 2000 graftów zabieg może trwać 6 godzin.

Skóra goi się przez 2-3 miesiące, po czym następuje normalny porost włosów.

Metoda FUE (Follicular unit extraction)

Jest to zabieg mniej inwazyjny niż poprzedni, przeprowadza się go w warunkach ambulatoryjnych przez 5 do 8 godzin. Nie dokonuje się tu nacięć ani szycia skóry, nie używa skalpela, nie występuje ból po zabiegu, utrzymuje się tylko zaczerwienienie skóry przez kilka dni.

Do pobrania pojedynczych zespołów mieszkowych, zawierających 1- 4 włosy, (również z tyłu lub boku głowy) używa się specjalnego narzędzia o średnicy 0,8 – 1,2 mm. Następnie pobrane wycinki wszczepia się na znieczulone miejsca. W ten sposób można jednocześnie wszczepić 3000 włosów, a zabieg można powtórzyć (na inną okolicę) po 6 miesiącach. Zabiegu dokonuje się w znieczuleniu miejscowym.

Zalety przeszczepu włosów

Czym są piękne, gęste włosy dla kobiet, nie trzeba tłumaczyć. Znaczne trwałe przerzedzenie jest więc nie tylko pozbawieniem tego ważnego atrybutu damskiej urody, ale i poważnym urazem psychicznym.Jeszcze większą tragedią jest pozbawienie całkowicie włosów w określonych miejscach, np. nad czołem czy na szczycie głowy. Przeszczep włosów to coś więcej niż ładna fryzura, to lepsze samopoczucie, pewność siebie, akceptacja i dobra samoocena.

Przeszczepione włosy zachowują się i wyglądają tak samo jak zdrowe włosy. Rosną w tempie 1,5 – 2 cm na miesiąc, można je poddawać różnorodnym zabiegom fryzjerskim, a co więcej – nigdy nie wypadną.

Jakie są alternatywy dla przeszczepu?

Jeszcze do niedawna to właściwie przeszczep włosów u kobiet był jedynym sposobem na zminimalizowanie przerzedzenia. Drogim – bo to trzeba zaznaczyć. W temacie alternatywy dla przeszczepu włosów od paru lat co chwilę pojawiają się jakieś nowe pomysły.

To rozwiązania różnego rodzaju. Od preparatów do łykania, przez zabiegi laserowe, aż po „zagęszczacze” fryzury. Natomiast obecnie wydaje się, że ciężko znaleźć skuteczną alternatywę dla przeszczepów.

Tak samo wygląda sytuacja w przypadku łysienia androgenowego u mężczyzn. Chociaż akurat na tym polu widać zdecydowanie większy ruch, jeśli chodzi o próby znalezienia rozwiązania. Wielu mężczyzn cierpi właśnie ze względu na znaczną utratę owłosienia. W tym wypadku również przeglądając internet znaleźć można masę – czasem bardzo dziwnych – rozwiązań. Większość z nich raczej nie pomaga. Ewentualnie sprawdzają się w przypadku tzw. łysienia telogenowego. Ma ono inne przyczyny niż androgenowe. W jego przebiegu można wspomagać swoją fryzurę na przykład domowymi sposobami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here