W ciągu ostatnich kilku lat ich wybór znacznie się rozrósł. Kiedyś mówiąc o zaletach jedzenia kiszonek na myśl -w kontekście tych ostatnich – przychodziły ogórki i kapusta. Teraz do diety możną włączyć między innymi kiszone buraki, czerwoną cebulę, pomidory i rzodkiewki. Dlaczego warto je jeść?
Czym jest kiszenie?
To jeden z najprostszych sposobów obróbki jedzenia i jednocześnie jego konserwacji. W ten sposób znacząco wydłuża się możliwość korzystania z jego walorów. W procesie kiszenia udział biorą bakterie kwasu mlekowego. To właśnie dzięki nim dochodzi do fermentacji jedzenia. Co ciekawe w trakcie kiszenia poszczególnych produktów zmniejsza się ich kaloryczność.
Kiszonki – sprawdzają się na diecie
Nie tylko na wspomnianą wyżej niższą kaloryczność. Przede wszystkim kiszonki zawierają mnóstwo błonnika. Składnika, który wspiera odchudzanie. I to na kilku płaszczyznach. Ma pozytywny na metabolizm. Dodatkowo chroni przed podjadaniem. Warzywa z dużą ilością witaminy C, które zostały poddane kiszeniu, mają jeszcze większą moc we wspieraniu procesu odchudzania.
Wsparcie układu odpornościowego
Kolejna często wymieniana zaleta jedzenia kiszonek. Dzięki ich regularnej obecności w menu można bardzo poprawić jakość pracy i działania układu odpornościowego. Kiszonki wpływają na florę jelit. I to właśnie dzięki temu mogą stanowić naturalną zaporę przed infekcjami. Te, które mają w sobie duże pokłady witaminy C jeszcze lepiej wspierają odporność.
Wspomagają przyswajalność pewnych składników
Mamy tutaj na myśli przede wszystkim żelazo i wapń. Pierwszy z wymienionych minerałów jest niezbędny dla pracy układu krążenia. Niedobór żelaza w diecie jest jedną z przyczyn anemii. Problemy z przyswajaniem wapnia to przede wszystkim osłabiony układ kostny i zęby. Ale to nie wszystkie jego zadania. Minerał ten odpowiada między innymi za krzepliwość krwi.
Kiszonki same są również doskonałych źródłem niektórych pierwiastków. Mowa chociażby o potasie i fosforze.
Usprawniają detoksykację
Kiszonki są jednym z najczęściej polecanych sposobów na pozbycie się nadmiaru toksyn z organizmu. Są obok ziół usprawniających detoksykację najszybszym rozwiązaniem. Proces usuwanie szkodliwych substancji z organizmu powinien być przeprowadzony w racjonalny sposób. Najlepiej w detoksykacji sprawdzi się sfermentowana kapusta i ogórki. Polecany jest również zakwas z buraków.
Źródło probiotyków i prebiotyków
To w zasadzie właściwość kiszonek. Z niej wynikają opisywane wyżej zalety ich obecności w diecie. Probiotyki między innymi usprawniają pracę układu pokarmowego i podnoszą odporność. Z kolei prebiotyki można powiedzieć, że są swoistego rodzaju pokarmem dla tych pierwszych. Ich obecność wzmaga pracę bakterii znajdujących się w jelitach. Warto też wspomnieć o tym, że priobiotyki mają korzystny wpływ na samopoczucie.
Wady kiszonek
Nie każdy może korzystać z zalet sfermentowanych warzyw i owoców. I to jest właśnie główna wada kiszonek. Kto powinien na nie uważać? Przede wszystkim osoby zmagające się z wrzodami żołądkami. Często występujący refluks również jest przeciwwskazaniem do umieszczenia kiszonek w jadłospisie.
W przypadku wspomnianych wrzodów żołądka jedzenie sfermentowanych produktów może wywołać fizyczny ból. To efekt działania kwasu obecnego w kiszonkach na powstałe nadżerki na błonie śluzowej.
Jeśli zmagacie się z biegunką (szczególnie z jej ostrą postacią) jedzenie w tym czasie kiszonek również jest niewskazane. Mogą one bowiem nasilać ten problem. Kolejne przeciwwskazania to nadciśnienie i niewydolność nerek. W kiszonkach obecna jest sól, czyli sód. Minerał ten w zbyt dużych ilościach może podnosić ciśnienie. Ma również negatywny wpływ na pracę nerek.
Kiszonki mogą być problemem dla osób z nietolerancję na histaminę. Dolegliwości w tym przypadku są podobne do reakcji alergicznej. W grupie objawów nietolerancji na histaminę znajdują się między innymi: ból głowy, świąd i pokrzywka, kołatanie serca. Mogą się również pojawić bóle brzucha, wzdęcia i nudności.